Nasze serce tak się raduje, że aż trudno opisać.
Tak niedawno trafił do nas ten piękny i zlękniony pies. Czarna łatka na oku dała mu przydomek Pirat.
Na szczęście nie czekał długo na swego człowieka. Nowa rodzina pokochała go od pierwszego wejrzenia. Post ze zdjęciami wystarczyły, aby umówić spotkanie.
Pirat opuścił schroniskowy kojec i ma swój kawałek szczęścia. Dobrych dni życzymy.