Maleńka, rudowłosa sunia nie miała łatwego startu. Prawdopodobnie potrącił ją samochód. Pozostawiona bez pomocy prawdopodobnie nie przeżyłaby. Dzięki szybkiej reakcji pracowników naszego schroniska oraz nieocenionym wysiłkom Pani Doktor, która troskliwie zajęła się malutką – to psie dziecko udało się uratować.
Merida, jak jej bajkowa imienniczka, nie poddała się. A do tego dostała coś równie ważnego jak życie – ma DOM.
O wyprawkę zadbała Paka dla zwierzaka, a nowa rodzina przesłodkiej i walecznej Meridy zadba o jej cudowne życie.
I tak oto, po trudnym początku przyszło szczęśliwe zakończenie. Oby było ich więcej w historiach innych naszych podopiecznych.
Powodzenia Merida!
Zapraszamy. Poznajcie naszych podopiecznych i znajdźcie wśród nich przyjaciela.

